Muszę wyrobić się z tym, co nie zostało jeszcze zrobione.
W trybie natychmiastowym. Aby zakończyć rok prawidłowo, bez - aż tak - dużych
zaległości. Dlatego w sumie bardziej na prędkości tworzę ten wpis.
Zdjęcia
poniżej to robota Krystiana, z którym spotkałam się w dzień Wigilii (co widać -
po jeszcze wielkanocnej pogodzie). Tak, ja nigdy nie śpię! Wiatr komplikował
sytuację, jak mógł, ale jakoś podołałam. Jakoś. Serio, zniosę wszystko –
ekstremalne zimno, deszcz, śnieg, burze, wszystko no – ale wiatr jest i będzie nieustannie
na mojej czarnej liście. A muszę jeszcze podkreślić, że Krystian dopiero zaczyna swoją przygodę z
fotografią, dlatego sporym zaszczytem dla mnie było to, że przypadła mi rola
jego pierwszej „modelki”. :D
Koniec roku + blog --> kojarzy się z szablonowymi i standardowymi podsumowaniami.
Zrobię choć raz wyjątek, bo jestem tutaj zdecydowanie za krótko, aby nawet
ośmielić się tworzyć coś takiego. Pozostaje mi życzyć Wam najprościej: szampańskiej zabawy jutro i oczywiście szczęśliwego
Nowego Roku! :)
fot. Krystian Longawa
nauszniki - biedronka / komin - obsession / sweter - sh / sukienka - sh / buty - też biedronka! / zegarek - katherine
pierwsze zdjęcia, ale bardzo dobrze sobie poradzil :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, też tak sądzę! :)
Usuńślicznie wyglądasz <3 zapraszam do mnie :* może zaoberwujesz? bede bardzo wdzięczna http://meeaningoflife.blogspot.com + ja Cb obserwuję i licze na rewanż :* pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Ale akurat nie widzę, abyś mnie obserwowała. Również pozdrawiam. :)
Usuń