Witam późną porą. Chociaż według mnie, w weekendy czas
zmienia swój format i takie coś, jak „późna pora” najzwyczajniej nie istnieje. Przynajmniej
dla mnie.
Dopuszczam
się tutaj dość często zaległości. Cała ja. Stylizacja ze środy, bo właśnie w
ten dzień tradycyjnie spotykamy się z Kasią.
W planach nie przewidywałam komentowania, ale aż muszę wykopać z siebie ten ból,
bo sytuacja wymaga. Apeluję wszem i wobec – nie pożyczajcie butów od swoich
mam. One, po tylu latach ciężkiego treningu, stażu i przysposobienia w
warunkach wszelakich, odczuwają zdecydowanie inaczej niż my. One, biegające
wszędzie i zawsze na obcasach. One – są po prosu uodpornione i znieczulone na
tym polu bitew. Więc jeżeli pożyczacie
od nich buty, nawet ich ulubione buty, to mogą się one okazać maszyną tortur z naszego
stanowiska. Nie myślcie sobie, że pojęcie słowa „wygodne” tylko symbolicznie
różni się między naszymi pokoleniami. Różnica jest bezkresna. Bardziej bezkresna
niż mi się to wydawało. Na tyle, że prawie byłam w stanie iść boso przez
miasto. Prawie niestety, wobec tego teraz moje kończyny wyglądają jak
wyglądają. Uff. Tak, skończyłam. Ulżyło mi. A tak serio to nie, bo opcja
używania moich nóg w sposób całkowicie naturalny będzie dostępna w nieco
późniejszym terminie. Nie polecam.
Uruchamiam nocny seans filmów/seriali/wszystkiego, a Wam życzę dobrej nocy! :)
Fot. Katarzyna Przybyła
kapelusz – sh / kurtka – sh / sukienka – mohito / buty
(tak, to te przeklęte buty) – no name / biżuteria - katherine
śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńNie pożyczajmy butów od mam, pożyczajmy od tatusiów :3
OdpowiedzUsuńWięcej usmiechu na zdjęciach. Fajny post :)
genialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńsukienka jest bardzo fajna
jestem tutaj chyba pierwszy raz ale nie ostatni :)
Strasznie podobają mi się kolory w tej stylizacji, fajnie się ze sobą zgrywają :) Całość jak najbardziej na TAK! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://urbaniaknatalia.blogspot.com/
I to jest obcas ? Ty chyba nie widziałaś prawdziwego obcasu. To jest co najwyżej słupek.
OdpowiedzUsuńWiesz, zdarzało mi się odnotować wygląd tegoż urządzenia. W sumie to nawet w miarę często. Porównując - nie ma porównania. I nie zrozumiesz o co mi chodziło, bo nie miałaś na sobie tych butów. :)
Usuńojej ile zdjęć :)
OdpowiedzUsuńcudowanie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń[ life plan by klaudia ]
musze przyznac ,ze buty wygladaja na wygodne , ale to nie znaczy ,ze musza takie byc , zawsze sie moze cos znalezc , cos uwierac itp cos co sprawi jak w Toim wypadku ,ze kazda chwila w takich butach bedzie koszmarem :P
OdpowiedzUsuńpoza tym jestes sliczna i uwielbiam tą wielką kurtkę <3333
Pozory mylą!
UsuńDziękuję. :) Ja najlepiej się czuję w takich XXL, haha :D
Ja też nie powiedziałabym, że te buty są niewygodne, oceniając po ich wyglądzie, bo wyglądają na baaardzo wygodne :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja i genialne miejsce na sesję!
Dodaję do obserwowanych i w wolnej chwili zapraszam też do mnie :-) kilk
Kapelusz <3
OdpowiedzUsuńOk dobra przestaje przegladac juz Twoje wpisy bo jesteś za dobra! :D zaszczyt ze chcesz u mnie zdjecia :)
OdpowiedzUsuńJejujejujeju, nie żartuj nawet! :D
Usuń